Pharanormal Phenomena Scouts
Na miejsce dojechaliśmy cali i zdrowi bez zbędnych problemów. Miały być dwa domy, jednak okazało się, że jeden z nich jest po prostu malutki i mocno zniszczony, nie było sensu czegokolwiek tam robić. Mimo wszystko pierwszy dom był całkiem w porządku. Były drobne problemy z wejściem na strych, jednak udało się to wszystkim. Nasza drużyna podczas tej akcji liczyła 7 osób.
Oto ciekawe zdjęcia z owego domku.
Tutaj nie chodzi o nasze głupie miny, lecz o dziwna poświatę w lewym rogu
Tutaj znacznie ciekawsza poświata
Dwa mocno wyraziste orby
Oraz bardzo ciekawy okaz wędrującego orba
Same odczucia jeżeli chodzi o mnie, sa mizerne, dom nie zrobił na mnie żadnego wrażenia, mimo fajnej historii z nim związanej, nie czułem obecności kogoś poza nami.
Wspólnie uzgodniliśmy, że miejsce musimy odwiedzić jeszcze raz, tym razem w nocy, aby zminimalizować jakiekolwiek dźwięki z otoczenia
Offline